Moja ulubiona, zaraz po wiośnie, pora roku - jesień! Wspaniała, kolorowa, słoneczna i szeleszcząca - tak mi się właśnie kojarzy. Myśląc o jesieni zawsze myślę o:
konfiturach
ciepłej herbacie z rumem (lub z konfiturą :) )
szeleszczących liściach
kocu i książce
odcieniach drzew, które cieszą oko...
Jesienne spacery z psem należą do tych najbardziej przyjemnych - ludzie chowają się szybciej do domów, na wybiegu brak chętnych do biegania, więc Arya może szaleć za swoją zabawką do upadłego.
W związku z porą roku i smakiem, który uwielbiam postanowiłam przygotować pasztet drobiowy z żurawiną - domowy smak, wspaniała spieczona skórka i niesamowity zapach:)
Pasztet drobiowy z żurawiną:
4 udka (1 kg)
30 dkg wątróbki drobiowej
30 dkg boczku wędzonego
żurawina
sól i pieprz
4 marchewki
pół selera (dużego)
2 pietruszki
pieprz w ziarnach, ziele angielskie, liść laurowy, chilli
1. Do garnka wkładamy wcześniej umyte udka, boczek (pokrojony w grubszą kostkę) i warzywa, dodajemy ziele, pieprz w ziarnach (10 sztuk), liść laurowy i gotujemy aż warzywa i mięso będą miękkie. Dodajemy wątróbkę i gotujemy jeszcze 15-20 minut.
2. Wyjmujemy warzywa i mięsa na talerz i przygotowujemy je do mielenia maszynką. Wywar przecedzamy i zostawiamy jego płynną część.
3. Mielimy w maszynce mięso i warzywa. Dodajemy przyprawy. Następnie dodajemy wywar - tak, by miało to wszystko wilgotną konsystencję (im bardziej mokre to, co zmieliliśmy, tym bardziej smarowny będzie pasztet). Dodajemy żurawinę (wmieszajmy ją ręką), doprawiamy wszystkim, co lubimy.
4. Wkładamy do formy i pieczemy w temperaturze 180 stopni przez godzinę (lub do sprawdzenia patyczkiem/odpowiedniego poziomu wypieczenia skórki).
Później pozostaje już tylko delektowanie się smakiem:) Wspaniale smakuje na wypieczonym ciepłym chlebie własnej roboty.
Smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz