Taki chleb miałam okazję jeść nie raz - zakupiony w sklepie ze zdrową żywnością. Jest o tyle super, że nie zalega na jelitach, nie czuję się po nim ociężała i można się nim najeść. Postanowiłam więc poszukać przepisu i spróbować zrobić go sama w domu. Przepis znalazłam na jednym z blogów i roślinnym odżywianiu (jadłonomia).
Tak na prawdę, to sam się robi - niewiele trzeba zaangażowania w proces pieczenia:)
Co potrzebujemy:
1 szklankę nasion słonecznika
3/4 szklanki nasion siemienia lnianego
10 łyżek zmielonego siemienia lnianego
1 i 1/2 szklanki letniej wody
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka czarnuszki (opcjonalnie)
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
5 łyżek roztopionego oleju kokosowego
1 łyżka syropu z agawy
1/2 szklanki migdałów
1. Suche składniki mieszamy w większej misce.
2. W mniejszej miseczce mieszamy wodę, syrop z agawy i olej kokosowy. Dodajemy to do suchych składników. Kilka minut mieszamy aż się wszystko razem ładnie połączy i odstawiamy na 1-2 godzin do wchłonięcia płynów.
3. Nastawiamy piekarnik na 185 stopni i pieczemy 50-60 minut. Wyciągamy z piekarnika i chłodzimy około godzinę. Dopiero wówczas wyjmujemy go z foremki. Kroimy ostrym nożem po pełnym wystudzeniu - inaczej będzie się rozpadał i kruszył.
Zdrowego smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz