Dziś bardzo za mną chodziło coś słodkiego. Cały dzień wytrzymałam, ale na wieczór postanowiłam zrobić sobie drobną przyjemność w wersji mini:)
Do wersji mini potrzebujemy:
(wersja maxi zakłada dużo więcej czekolady)
70g czekolady gorzkiej (lub gorzkiej i białej) pokrojonej w większą kostkę
70g mąki przennej
60g cukru (dałam trochę białego i trochę brązowego)
2 łyżki płatków migdałowych
1 jajko
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
50g masła (temperatura pokojowa)
1. Przesianą mąkę, sól, sodę mieszamy w misce.
2. W drugiej misce ubijamy masło z cukrem. Dodajemy do tego jajko i ponownie ubijamy - około 5 minut.
3. Dodajemy zawartość miski z sypkimi składnikami do mokrych składników i razem chwilę ubijamy. Następnie dodajemy czekoladę i migdały i mieszamy łyżką.
4. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia i łyżką nakładamy kulki ciasta, lekko je uklepując. Pozostawiamy między ciastkami odstępy, gdyż w trakcie pieczenia rozleją się:)
Pieczemy 12-14 minut, aż będą brązowe.
Z tej ilości składników wyszło mi 10 ciastek.
Jeśli dodamy więcej czekolady (lub jeszcze orzechy) będą ładniej wyglądały na wierzchu.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz